Dlaczego milczałeś przez cały rok?

Nie chciałam cię wystawiać na próbę. Po prostu… Już mu nie ufałam. Musiałam poznać prawdę. Przez siedem lat miałaś szansę naprawdę mnie zobaczyć. Ale widziałaś tylko „dziewczynę z dworu”. Nigdy żadnej kobiety w pobliżu.

Zaczął nerwowo chodzić po pokoju.

„Dobrze, co teraz?” Co chcesz zrobić?

Wziąłem głęboki oddech.

– Rozwód.

To słowo brzmiało jak cisza po burzy. Silna, ale spokojna. Bez gniewu.

Nie daj się zwieść, Alicjo! Teraz wszystko może się zmienić! Mamy środki, możemy zacząć od nowa, zainwestować, wyjechać, żyć lepszym życiem! Obiecuję, że wszystko się zmieni!

Zaśmiałem się. Smutno, ale szczerze.

Szacunku nie da się kupić, Marku. Ani przywrócić zaufania. Nie dlatego, że mam teraz pieniądze. Ale dlatego, że już wiem, kim jestem. I nie boję się być sama.

„To znaczy… „…Czy mnie zostawiasz?

– Nie rób tego, będę wolny.